News
News

Od małego przedsiębiorcy do Multi-drukarni – Waikiki.pl


Drukarnia działa od 1997r. Pierwszy oddział drukarni powstał w Bytomiu, a od 2015 roku w Piekarach Śląskich. Na przełomie 2016/2017 powstała drukarnia internetowa. Waikiki to drukarnia rodzinna, działająca w oparciu o zaufanie i wzajemną uczciwość, co przekłada się na troskę i dobre relacje z klientami. Od samego początku Waikiki kładzie ogromny nacisk na jakość i ekologię. Poprzez zastosowanie rozwiązań pro ekologicznych, znacząco obniżają negatywny wpływ działalności na środowisko naturalne.

Aby przybliżyć profil działalności firmy poprosiliśmy Tomasza Isalskiego – założyciela Multi-drukarnii Waikiki  o odpowiedź na poniższe pytania.

1. Dlaczego działalność drukarska  zainteresowała Pana do tego stopnia, że założył Pan własną firmę w tej branży?

Zaczęło się w 1997r. Były to czasy, kiedy na rynku poligraficznym rządził offset i sitodruk. Druk cyfrowy, który znamy dziś dopiero raczkował. Jednak, tak się szczęśliwie składa, że nowe technologie zawsze były moją pasją. Jako świeżo upieczony informatyk z mglistą wizją własnej przyszłości założyłem prosty punkt usługowy z komputerem i kserokopiarką na pokładzie. Doświadczenia nie miałem żadnego. Środowisko poligrafów było w tym czasie mocno hermetyczne a internet był zbyt młody by czerpać z niego niezbędną wiedzę. Chcąc nie chcąc musiałem zacząć naukę na własnych błędach. A było to dość bolesna nauka. Początki były na tyle trudne, że przypłaciłem to wiecznym zmęczeniem i niewyspaniem, zdarzało się, że nocowałem w firmie. Jednak mimo ogromnego stresu, presji czasu i zmęczenia wyzwania zawsze mnie napędzały do działania. To było pokonywanie własnych słabości i wyznaczanie coraz to nowych granic wytrzymałości organizmu.

Z początkiem działalności pracowałem na zasadach pośrednictwa i przekazywania zleceń. Później zaryzykowałem. Z własnych funduszy kupiłem nowoczesny sprzęt, zatrudniłem pracowników i powoli firma się rozrosła. Niesamowite wyzwania każdego dnia, po prostu Adrenalina! I to jest to, co właśnie podoba mi się w tej branży Nie można się nudzić!

2. Co jest Waszym priorytetem?

Nasz priorytet jest niezmienny od samego początku. Od pierwszych chwil jest bezdyskusyjna uczciwość oraz najwyższa jakość produktu i obsługi klienta. Z natury jestem perfekcjonistą i nie akceptuję niedoróbek zarówno u siebie jaki i u innych. Przypuszczam, że za plecami pracownicy uważają że się czepiam i przesadzam. Myślę jednak, że lepiej byśmy sami wyłapali i natychmiast naprawili błąd, niż miałby zrobić to klient. To samo dotyczy się komunikacji. Wiele drukarni i Agencji nie odpisuje na maile i nie odbiera telefonów. U nas jest to niedopuszczalne. Klient ma być objęty opieką zarówno przed, w trakcie i po zakończeniu zlecenia.

Multidrukarnia

3. Proszę powiedzieć jakie produkty posiadacie w ofercie?

Myślę że słowo MultiDrukarnia mówi wszystko. Łatwiej będzie  wymienić czego nie robimy. Nie zajmujemy się reklamą przestrzenną – kasetony, litery blokowe, styrodur.
Pozatym drukujemy, nadrukowujemy i zadrukowujemy prawie wszystko i na wszystkim. Nasi klienci mają szeroki wybór szablonów a dzięki kreatorowi można wgrać swoje pliki, zdjęcia i stworzyć unikatowe i osobiste przedmioty.

Nasz sklep Multi-Drukarnia.pl to zaledwie początek możliwości. A nasze pełniejsze portfolio można zwiedzić na stronie Waikiki.pl i naszym profilu Facebooka

4. Co uznajecie za Waszą przewagę konkurencyjną?

Właściwie, wszystkie drukarnie oferują podobną jakość i cenę. My jednak jesteśmy bezkonkurencyjni jeśli chodzi o załogę pracowników. Każdy kto kiedykolwiek chciał pracować w Waikiki.pl, wie jak trudno się do nas dostać. (ok 500-1000 kandydatów na jedno miejsce – tyle średnio otrzymujemy CV). Dużą wagę przykładam do osobowości pracownika. Dzięki takiemu podejściu już na starcie świetnie się zgrywamy i panuje u nas niezwykle rodzinna atmosfera, Nie kłócimy, nie konkurujemy, klienci nas lubią i my lubimy naszych klientów. To właśnie jest nasz atut – klienci są jak rodzina, to nasi najlepsi przyjaciele.

5. Jakie są Wasze plany na przyszłość, rozwój firmy?

Obym się mylił, ale przypuszczam, że rynek papieru skończy się za ok 10-15 lat. Media elektroniczne już dziś agresywnie przejmują papierowy rynek reklamy, prasy i książek. Jest to też inicjowane coraz silniejszym lobbowaniem polityków przez organizacje nie zawsze ekologiczne. Być może powstanie papier całkowicie syntetyczny,  lecz jego produkcja i utylizacja może bardziej degradować środowisko niż obecne rozwiązania. Więc papier i tak skazany jest na zagładę. To tylko kwestia czasu. My natomiast innowacyjnie  już dziś testujemy nowe rozwiązania. Na tą chwilę więcej nie mogę zdradzić, bo konkurencja jest czujna. W każdym razie jesteśmy przygotowani na zmiany.

6. Czy chciałby  Pan dodać kilka słów od siebie do czytelników?

Korzystając z tej niesamowitej okazji, poruszyłbym temat, który jak rak trawi znaczną część branży. Brakuje nam zjednoczenia, wspólnej ogólnokrajowej organizacji, która dba o nasze interesy i jednocześnie nie pozwala na nieuczciwą konkurencję we własnych szeregach.  Mówię o wzajemnej walce cenowej, która już dawno przesunęła się do granic absurdu. Produkcja na granicy kosztów, projekty za darmo, wyniszczanie własnych partnerów handlowych.  Wydawać by się mogło, że klient na tym zyskuje, jednak to właśnie on jest najbardziej poszkodowany. Zaniżanie cen idzie w parze z jakością – to najgorsze (najtańsze) materiały, kiepskie projekty, mnóstwo bubli i niedotrzymywanie terminów.

Jest to na pewno temat na odrębną dyskusję. Bardzo dziękuję za rozmowę Tomek Isalski

Sprawdźcie sami jak działa multi-drukarnia.pl.  Zapraszamy też do odwiedzenia Facebooka firmy.
Chcesz mieć system Web to Print? Nie wiesz od czego zacząć?  Zadzwoń lub napisz!

Tel. +48 22 100 6995
Tel. +48 602677966

 


Key2Print | Ekspert ds. Public Relations

View Comments